środa, 16 marca 2016

Jako, że jestem dziewczynką, a każda mała dziewczynka uwielbia księżniczki chciałam poświęcić temu posta. Która z nas nie bawiła się w księżniczki kłócąc się z koleżankami, która będzie którą. Każda marzyła o przystojnym księciu z bajki. Dzisiaj zamierzam trochę pokrytykować nasze ukochane bohaterki, a raczej ich romantyczne historie, które wcale nie są takie piękne.



Musicie teraz przyjąć trochę krytyki, jeśli jesteście fanami tych pięknych istotek, ale temat ten mnie zaciekawił i stwierdziłam, że o tym napiszę. Zainspirowała mnie inna blogerka, podałabym linka do jej bloga, jest o prawdziwych wersjach historii z bajek. Niestety nie pamiętam nazwy, ale chyba jakoś dacie radę to przeboleć. Otóż, w bajkach księżniczki ukazane są jako pełne dobra, piękne, niewinne i niestety niesprawiedliwie ukarane, zaklęte, ale potem przychodzi ich książę i wiodą życie wolne od zmartwień. Cudowna wizja, prawda? Jednak czym my się tak naprawdę zachwycamy? Powinniśmy najpierw zastanowić się mówiąc, że chcielibyśmy być jak one.
Weźmy za przykład Arielkę. Wielkoduszna syrenka zakochuje się (raczej zauracza, nie zna chłopaka, pierwszy człowiek jakiego zobaczyła, nic dziwnego, że tak jej się spodobał) w poznanym księciu i od razu postanawia oddać za niego swój głos. Mając taki talent pozbywa się go dla nóg, żeby poznać jakiegoś mężczyznę. Trochę to lekkomyślne z jej strony, ale wybaczmy jej to jest syrenką. Oczywiście książe zakochuje się w niej mimo, że nigdy nie rozmawiali i żyją sobie szczęśliwie na zawsze. Myśląc o tej sprawie, jednak wybrałabym inny los niż całe życie z mężczyzną, którego nie znam ani on mnie i wzięcie z nim ślubu po okresie około tygodnia.
 Podobnie sprawa ma się u innych księżniczek. Ich główną zaletą jaką ukazuje nam disney jest ich wygląd. Śnieżka poślubiła księcia, który pocałował jej martwe ciało a ona ożyła. Tak piękna historia romantyczna, ale coś tu nie gra. Oczywiście w filmie ukazane jest dobre serce śnieżki, to jaka jest serdeczna i pełna miłości. To samo można powiedzieć o Kopciuszku, której książe nie mógł poznać gdy zdjęła suknię balową i musiał sprawdzić jej tożsamość za pomocą pantofelka. Gdyby naprawdę była to wielka miłość od pierwszego wejrzenia nie potrzebowałby go.
Jednak niektóre księżniczki uwielbiam. Moją ulubioną jest zdecydowanie Mulan. Jest waleczna, ma dobre serca, zabawna i zanim pokocha się ze swoim "księciem z bajki" zdążą się poznać! I porozmawiać ze sobą! Czyż to nie wspaniałe? Oprócz tego Mulan nie uwodzi tylko swoim wyglądem ale też charakterem za co należy jej się wielki plus. Jej historia romantyczna ma też moment kryzysu, czego nie spotkałyśmy u jej poprzedniczek. Uwielbiam Mulan, a przy okazji w następnym poście napiszę trochę o moich ulubionych bajkach. Też wspomnę tam coś o Mulan więc nie rozpisujmy się.
Jednak nagrodę za najpiękniejszą historię romantyczną disney'owskich księżniczek otrzymuje Bella.
Zakochała się w bestii, nie patrzyła na wygląd. Spodobał jej się człowiek, który ją właściwie przetrzymywał. Tylko ona ujrzała u niego tę drugą, lepszą stronę. Ona dostrzegła w nim jego dobre serce, wrażliwość i sprawiła, że stał się spowrotem przystojnym księciem.
Oczywiście mamy więcej księżniczek, ale usnęlibyście z nudów czytając moje wypociny na temat każdej z nich, a więc zaplanowałam pewne streszczenie.


Poniżej zrobię ranking od najlepszej do najgorszej (moim zdaniem, proszę się tylko nie obrażać) historii romantycznej naszych księżniczek


1.Bella z "Piękna i Bestia"
2. Mulan z "Mulan"
3. Roszpunka z "Zaplątani"
4. Jasmina z "Alladyna"
5. Kopciuszek z "Kopciuszek"
6. Śnieżka z "Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków"
7. Pocahontas z "Pocahontas"
8. Aurora z "Śpiąca królewna"
9. Arielka z "Arielka"


(tak, na rysunku jest też księżniczka z księżniczki i żaby ale niestety nie oglądałam tego filmu więc nie mogę nigdzie jej wstawić ani skomentować)







W komentarzach zachęcam do zrobienia własnego rankingu, chciałabym usłyszeć wasze zdanie, a tymczasem zabieram się za post o bajkach.  :)























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz